Przejdź do głównej zawartości

"Przez różową szybkę" - Ewa Szelburg Zarębina | wydanie II, 1968

„Przez różową szybkę” to książka dla dzieci, napisana przez Ewę Szelburg-Zarembinę (1899–1986). Pierwsze wydanie ukazało się w 1966 roku, jednak już dwa lata później, bo w 1968, powieść doczekała się drugiego wydania, które chcę Wam dziś pokazać.

Ewa Szelburg-Zarembina to pisarka kojarzona głównie z literaturą dziecięcą i młodzieżową, choć ma na swoim koncie również publikacje dla dorosłych, jak choćby "Legendy żołnierskie" z 1924 roku czy pięciotomowy cykl "Rzeka kłamstw".

Pewnie nie dołączyłbym tej książki do swojej kolekcji, gdyby nie fakt, że ilustrował ją sam Jan Marcin Szancer (1902-1973). Zresztą Szancer zilustrował niejedną książkę Szelburg-Zarembiny. Ot, weźmy chociażby "Bardzo dziwne opowieści", "Każdy Tomek ma swój domek" czy "Baśń o szklanej górze" - wszystkie powstały w duecie Szelburg-Szancer.

Wróćmy jednak do "Przez różową szybkę". To książka bogato ilustrowana, z kolorowymi rysunkami – zarówno całostronicowymi, jak i mniejszymi - wkomponowanymi w tekst. Choć w wydaniach z lat 70., 80., a nawet 90. wykorzystywano ilustracje Szancera, mam wrażenie, że w tych starszych kolory mają w sobie więcej nasycenia i soczystości.

Za drugim wydaniem "Przez różową szybkę" stoi oczywiście niezrównana Nasza Księgarnia. Jak w wielu publikacjach dziecięcych, tak i tu postawiono na nieco większy, niemal albumowy format: 26 × 20,5 cm. Oprawa twarda, z płóciennym grzbietem. Nakład: 30 235 egzemplarzy. Druk: poznańskie Zakłady Graficzne im. Marcina Kasprzaka.

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"W cielęcej skórze" - Stanisław Broniewski | wydanie I, 1944

Gdy w maju 2024 roku kupowałem książkę Stanisława Broniewskiego, nie miałem pojęcia, jaki skarb trafia w moje ręce. Powiem szczerze: kupiłem "W cielęcej skórze" tylko dlatego, że wyglądała niepozornie i pomyślałem, że będzie dobrze wyglądać na stylizowanych zdjęciach, jako tło większej inscenizacji.

"Bezkrwawe łowy" - Włodzimierz Puchalski | wydanie III, 1954

J uż od jakiegoś czasu polowałem na tę książkę – właściwie od momentu, gdy zobaczyłem ją u Kingi z kanału Esa Czyta . „Bezkrwawe łowy” to pierwszy album przyrodniczy Włodzimierza Puchalskiego (1909–1979) . Pierwotnie książka ukazała się w 1951 roku, jednak egzemplarz, który widzicie na zdjęciach, to wydanie trzecie z 1954 roku.

"Odwet. Tom 1-2" - Marek Romański | wydanie I, 1933

F anom klasycznych kryminałów Marek Romański (1906–1974) nie powinien być obcy. Po debiucie w 1925 roku powieścią „Kariera Edwarda Merkla”, stworzył ponad dwadzieścia innych powieści kryminalnych. Na ostatnim etapie swojej pisarskiej kariery, przypadającej na lata powojenne, skupił się na literaturze faktu, ale to właśnie z kryminałów zasłynął. Dziesięć lat temu – w 2015 roku – Wydawnictwo CM przypomniało całą jego kryminalną twórczość w ramach serii „Kryminały przedwojennej Warszawy”, ale mnie udało się dotrzeć do pierwszego wydania jednej z jego powieści. Tą powieścią jest „Odwet” z 1933 roku.