Przejdź do głównej zawartości

"Toruń 1945-1955" - Adam Felski | Komitet Miejski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Toruniu, 1955

No dobra, to teraz będzie smaczek dla lokalsów z Torunia. Chodząc po książkowych kiermaszach albo buszując po internetowych antykwariatach, bardzo często wypatruję książek lokalnych. Wiecie, takie przysmaki dla lokalnego patrioty, który siedzi we mnie od lat. A skoro za bardzo mi nie przeszkadza, a czasem nawet pomaga, to go nie wyganiam. W sumie jest niegroźny, więc… niech sobie żyje. Dzięki temu zwróciłem uwagę na książkę "Toruń 1945–1955" autorstwa Adama Felskiego (1911–1982), wydaną przez Komitet Miejski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Toruniu. Powiem szczerze: nie do końca wiedziałem, co kupuję – poza tym, że to publikacja o moim mieście.

Gdy jednak zacząłem ją przeglądać w domu, od razu okazało się, że to propagandowy ściek w najbardziej nachalnej, cuchnącej formie. I nie trzeba specjalnie szukać, żeby się o tym przekonać. Ot, weźmy sobie choćby to wymowne zdanie, w którym Felski opisuje okres II Rzeczpospolitej: „Toruń w okresie międzywojennym stał się ośrodkiem burżuazji miejskiej, która bogaciła się szybko, kosztem biednych wyrobników i robotników.” I żeby nie było: cała publikacja utrzymana jest właśnie w takim tonie. Aż z ciekawości postanowiłem sprawdzić, kim jest ten literacki geniusz, który w 1955 roku, na zlecenie komuchów z PZPR, machnął tego potworka. Okazało się, że typ był dziennikarzem i nauczycielem (o k***a!), a przy okazji działaczem komunistycznym, który z tymi komuchami zwąchał się, gdy tylko czerwonoarmiści weszli do Torunia.

Mój tata, który uwielbia historię naszego miasta i pochłania lokalne książki w ilościach hurtowych, nie był w stanie przebrnąć przez ten bełkot, więc ja nawet nie będę próbował robić podejścia. Książkę zostawiam jako ciekawostkę i niechlubny przykład podłej propagandy.

Na plus – szata graficzna z ilustracjami takich artystów jak: Barbara Narębska-Dębska (1921–2000), Brunon Gęstwicki (1882–1969), Bronisław Jamontt (1886–1957), Edward Kuczyński (1905–1958), Eugeniusz Przybył (1884–1965), Wojciech Jakubowski (1929–2024), Zygfryd Gardzielewski (1914–2001) i Zygmunt Kotlarczyk (1917–1996).

"Toruń 1945–1955" liczy 144 strony, oprawa miękka, wymiary 21 × 14,5 cm. Całkowity nakład: 5100 egzemplarzy, wydrukowanych w Toruńskiej Drukarni Dziełowej. I tyle – a teraz idę umyć ręce, bo mam wrażenie, że coś brzydko pachnącego przylepiło mi się do palców. 😀

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"W cielęcej skórze" - Stanisław Broniewski | wydanie I, 1944

Gdy w maju 2024 roku kupowałem książkę Stanisława Broniewskiego, nie miałem pojęcia, jaki skarb trafia w moje ręce. Powiem szczerze: kupiłem "W cielęcej skórze" tylko dlatego, że wyglądała niepozornie i pomyślałem, że będzie dobrze wyglądać na stylizowanych zdjęciach, jako tło większej inscenizacji.

"Bezkrwawe łowy" - Włodzimierz Puchalski | wydanie III, 1954

J uż od jakiegoś czasu polowałem na tę książkę – właściwie od momentu, gdy zobaczyłem ją u Kingi z kanału Esa Czyta . „Bezkrwawe łowy” to pierwszy album przyrodniczy Włodzimierza Puchalskiego (1909–1979) . Pierwotnie książka ukazała się w 1951 roku, jednak egzemplarz, który widzicie na zdjęciach, to wydanie trzecie z 1954 roku.

"Zima Helikonii" - Brian W. Aldiss | Iskry, 1992

"Zima Helikonii" to powieść zamykająca trylogię Briana W. Aldissa (1925–2017) . Ukazała się w Polsce w tym samym roku co "Lato Helikonii " – był to rok 1992 . W oryginale jednak wydano ją siedem lat wcześniej.