Przejdź do głównej zawartości

"Wiosna Helikonii" - Brian W. Aldiss | Iskry, 1989

Ostatnio Wydawnictwo Vesper postanowiło przypomnieć polskim czytelnikom klasyk z lat 80. XX wieku – Trylogię Helikonii Briana W. Aldissa (1925–2017), składającą się z powieści: "Wiosna Helikonii", "Lato Helikonii" i "Zima Helikonii". Pierwszy tom miałem okazję przeczytać w nowym wydaniu, tak więc odsyłam Was do recenzji, którą znajdziecie na Mrocznych Stronach. Tu jednak skupiamy się na książkach retro, a zatem pogrzebałem w swojej biblioteczce i znalazłem pierwsze polskie wydanie tej trylogii.

W tym poście przedstawiam tom pierwszy, czyli "Wiosnę Helikonii". Książka w oryginale ukazała się w 1982 roku, natomiast do Polski dotarła w 1989 i zasiliła serię Fantastyka–Przygoda Wydawnictwa Iskry. To najstarsza i najdłużej wydawana seria science fiction w naszym kraju. Jej początki sięgają roku 1966, a za ojca założyciela uznaje się Lecha Jęczmyka – tłumacza, eseistę i redaktora związanego z literaturą fantastycznonaukową. Fantastyka–Przygoda przez 28 lat istnienia przeszła kilka metamorfoz graficznych. Zmieniał się też format samych książek. "Wiosna Helikonii" to piąta generacja szat graficznych (było ich sześć) i można powiedzieć – "ostatnia prosta" całej serii.

Ilustrację okładkową wykonał Janusz Gutkowski (ur. 1949). No, nie jest to obraz, który mnie jakoś szczególnie zachwycił. Generalnie Fantastyka–Przygoda ma te okładki dość dziwne. Natomiast piąta generacja serii charakteryzuje się również ilustracją na odwrocie strony tytułowej. Tę z kolei stworzył Grzegorz W. Komorowski (1959–2010) – i wydaje mi się, że bardziej pasuje na okładkę niż dzieło Gutkowskiego.

"Wiosnę Helikonii" przełożył Marek Marszał (1944–2020) – tłumacz specjalizujący się w literaturze fantastycznonaukowej, który przetłumaczył chociażby pierwsze polskie wydanie "Diuny" Herberta. Co ciekawe, Wydawnictwo Vesper w nowym wydaniu "Wiosny" postanowiło zachować oryginalne tłumaczenie. Przeszło jedynie gruntowną redakcję.

Seria Fantastyka–Przygoda cieszyła się sporą popularnością i była nastawiona raczej na nowości niż klasykę gatunku. "Wiosnę Helikonii" wydano w nakładzie 50 tys. egzemplarzy, a za druk odpowiadała Łódzka Drukarnia Dziełowa. Oprawa miękka, 384 strony, format: 20,5 × 14,7 cm.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"W cielęcej skórze" - Stanisław Broniewski | wydanie I, 1944

Gdy w maju 2024 roku kupowałem książkę Stanisława Broniewskiego, nie miałem pojęcia, jaki skarb trafia w moje ręce. Powiem szczerze: kupiłem "W cielęcej skórze" tylko dlatego, że wyglądała niepozornie i pomyślałem, że będzie dobrze wyglądać na stylizowanych zdjęciach, jako tło większej inscenizacji.

"Bezkrwawe łowy" - Włodzimierz Puchalski | wydanie III, 1954

J uż od jakiegoś czasu polowałem na tę książkę – właściwie od momentu, gdy zobaczyłem ją u Kingi z kanału Esa Czyta . „Bezkrwawe łowy” to pierwszy album przyrodniczy Włodzimierza Puchalskiego (1909–1979) . Pierwotnie książka ukazała się w 1951 roku, jednak egzemplarz, który widzicie na zdjęciach, to wydanie trzecie z 1954 roku.

"Zima Helikonii" - Brian W. Aldiss | Iskry, 1992

"Zima Helikonii" to powieść zamykająca trylogię Briana W. Aldissa (1925–2017) . Ukazała się w Polsce w tym samym roku co "Lato Helikonii " – był to rok 1992 . W oryginale jednak wydano ją siedem lat wcześniej.