W tym roku udało mi się wyskoczyć dwa razy do Warszawy i dwa razy wpadłem na Cmentarzysko Zapomnianych Książek w podziemiach Biblioteki UW. Szczególnie owocna była pierwsza wizyta - latem. Wtedy też przywiozłem ze sobą kilka przedwojennych książek, a jedną z nich było „Czarne na białym” Michaiła Iljina (1896–1953). To publikacja raczej skromnych rozmiarów - liczy sobie zaledwie 150 stron, w dodatku z całkiem dużą czcionką i ilustracjami. Niestety, nie udało mi się ustalić, kto jest ich autorem. W każdym razie sama książka jest opowieścią o… książkach. O historii słowa pisanego.Iljin był rosyjskim pisarzem żydowskiego pochodzenia, którego publikacje ukazywały się w Polsce głównie po wojnie. Z tamtego okresu możecie znać chociażby „Sztuczne oko” czy „Jak człowiek stał się olbrzymem”. „Czarne na białym” również ukazywało się w okresie PRL. Czytelnik wypuścił je już w 1949 roku, natomiast Nasza Księgarnia - w 1966. Wydanie, które ja mam, pochodzi najprawdopodobniej z roku 1933 i jest to pierwsze polskie wydanie, za którym stało Wydawnictwo Księgarni Popularnej w Warszawie. Za przekład odpowiadała Janina Tołwińska (1903–1992) - powieściopisarka i tłumaczka. Książkę wydrukowano w Drukarni „Świat” w Warszawie.







Komentarze
Prześlij komentarz